Może nie wygląda, ale tak kartka z Mazur. Od mojego kochanego Żbiczaka, co mnie chciał zabić zielenią. Bo tego tu nie widać, skaner zjadł na kolacje intensywność barw, smacznego. Ten psiak jest tak rozczulający, że nie można nie powiedzieć 'no już dobrze, wybaczam'
A w środku ... no to ja wyniosę śmieci.
Dziękuje M.swap.
Aaaaaa jest śweitny! :D